niedziela, 8 grudnia 2013

Imagin cz. 46


Obudził nas dzwonek do drzwi.
- Kto może tak wcześnie robić nam wizytę? - zapytałam
- Ubierz coś na siebie, to może być moja mama - posłuchałam Louisa i kiedy on poszedł otworzyć, ja ubrałam się w piżamę
Do naszej sypialni weszła Oliv z Liam'em.
- Vick,muszę ci coś powiedzieć - powiedziała Oliv
- Właściwie to my musimy wam coś powiedzieć - dodał Liam
Usiadłam na łóżku i wyczekiwałam co chcieli nam powiedzieć.
- Jestem w ciąży - powiedziała Oliv
- Jejuu gratulację - podbiegłam do Oliv i ją przytuliłam
- Chcielibyśmy,byście zostali rodzicami chrzestnymi naszego maleństwa - powiedział Liam
Spojrzałam na Louisa, był tak samo zszokowany jak ja.
- Ale Oliv robiłaś badania? Tydzień temu piłyśmy wino, a z dnia na dzień nie zachodzi się w ciąże
- Tak sprawdzałam, wszystko jest okey, tylko muszę chodzić na badania kontrolne
- A mówiłaś,że to ja pierwsza będę w ciąży - zaśmiałam się
- Oj tam
- No to się cieszcie głuptasy, a nie takie miny
- Boże, ja się strasznie cieszę
- Musimy to oblać - powiedział Lou
- My nie oblewamy - powiedziałam
- Chodź Liam idziemy coś wypić
- Nie lepiej zacząć dzień od śniadania?
- Dobrze kochanie,zjemy śniadanie i pójdziemy z chłopakami oblać juniora, a wy urządźcie sobie Baby shower, czy coś tam
- Louis jesteś nie wydarzony, Baby shower organizuje się w ostatnim trymestrze ciąży
- Dobrze zadzwonię po dziewczyny,żeby tutaj przyjechały
- Dobrze - wytknęłam na niego język

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz