Imagin cz. 2
Obudziło mnie jasne światło. Czy tak właśnie wygląda piekło? Zobaczyłam przed sobą dłoń z wodą. Przetarłam oczy i zobaczyłam strasznie przystojnego chłopaka.- Bóg wysłałał mnie do najprzystojniejszego diabła.
- Prosze- brunet podał mi szklankę z wodą - Dziękuję - Słuchaj nie możesz tego nigdzie zgłosić.Nie pójdziesz na,żadną policję.Rozumiesz
- Jesteś niepoważny? Potrąciłeś mnie. A gdybym umarła? - Słonko nie pozwoliłbym ci- brunet uśmiechnął się łobuzersko
- O co tobie chodzi? - Ładna jesteś.Zniewalające oczy. Brązowe loki. Śliczne usta. - Wal się zboczeńcu - No ejj.......................................
Brunet zaczął rozpinać mi bluzkę. Jego dłonie były delikatne. - Kurwa odwal się - Chłopak zaczął rozpinać spodnie i ku moim oczom ukazały się bokserki z napisem SupmerMan
- Co ty masz zamiar zrobić? - A jak myślisz?- ten jego uśmiech,przerażał mnie - Stój....muszę iść do łazienki - Idź,tam jest- chłopak wskazał drzwi,które były blisko łóżka
Wstałam z łóżka i udałam się do łazienki. Co ja teraz mam robić? Jestem dziewicą a on chce mnie przelecieć. W łazience nie było okna,więc nie wiedziałam jak uciec. - Kochanie długo jeszcze
- Pierdol się zasrańcu. Będę tu siedziała,aż będę gotowa Nagle zobaczyłam żyletkę,spojrzałam na drzwi. Już wiedziałam co zrobić. Nachyliłam się nad wanną i nacięłam skórę. Strasznie bolało. Chciałam,być aktorką więc postanowiłam krzyknąć i jakoś uciec.
Auu...Boli Brunet wskoczył do łazienki w samych bokserkach.
- Co ty zrobiłaś? - To nie ja- spojrzałam na niego,ze łzami w oczach
Chłopak nachylił się nade mną i usiadł. Uklękłam i zerwałam się. Pobiegłam do pokoju,wzięłam torebke i uciekłam z tego pierdolonego domu
Biegłam i biegłam. Zatrzymałam się dopiero przed moim domem. Weszłam do środka,zobaczyłam Oliv
- Jezus co ci się stało? Cała krwawisz - Jakiś napaleniec chciał mnie zgwałcić - Co?!
- Jestem zmeczona daj mi spokój
- Poszłam do swojego pokoju,wziełam piżamę i poszłam się umyć
Wyszłam z ręcznikiem z łazienki. I usłyszałam dźwięk sms-a z mojego telefonu.
" ślicznie wyglądasz w samym ręczniku x Louis
- Kurwa..........- podeszłam do okna. Nic....nie było tam czarnego auta. Stał tylko biały motocyk
Położyłam się czekając co będzie. Byłam zmęczona,spojrzałam na zegarek była 04:00. Położyłam głowę na poduszkę i od razu zasnęłam.
Rano obudził mnie sms od Oliv
" hej słonko, o 14:00 Liaś przyjedzie po nas na podwójną randkę. Będzie z przyjacielem. Nie bój się i powiedz,że pójdziesz xxOliv"
" Okey xx Victoria"
Ubrałam creepersy i niebieską koszulę i zeszłam na śniadanie. O 14:00 pod nasz dom podjechał Liam
- Jaki punktualny - Wiem,mój miś umie się postarać
Do drzwi zadzwonił dzwonek. Oliv otworzyła. Przed nami stał Liam z........
brunetem niejakim Louis'em. gdy go zobaczyłam przestraszyłam się. JEGO mimika twarzy się zmieniła. pRZYBRAŁA ten łobuzerki uśmiech.
- hej Victoria poznaj Louisa
kiedy 3 część?
OdpowiedzUsuń