Imagin cz.15
- Jutro na nią wejdziemy
- Co?- Louis wyrwał mnie z zamyślenia
- No tak,tam czeka na ciebie niespodzianka
- Louis,ale ja mam lęk wysokości
- A jak będziesz trzymać mnie za rękę?
- Będziesz mieć posiniaczoną rękę
- Zrobię wszystko,żebyś się nie bała
Po kolacji pojechaliśmy do Luwru. Następnego dnia miała czekać mnie niespodzianka. Tak jak Lou obiecał popołudniu pojechaliśmy pod wieżę Eiffla. Kiedy chodziliśmy po wieży,strasznie bałam się,że spadnę,ale na szczęście Lou mnie wspierał. Nagle Louis zasłonił mi oczy,szliśmy przed siebie do jakiegoś pomieszczenia.Lou odsłonił mi oczy,oślepiło mnie jasne światło. W pomieszczeniu było 100 czerwonych róż.Wiedziałam już,że tego wieczoru chcę stracić dziewictwo z Louis'em.
- Chyba nie chcesz się oświadczyć?
- Nie dzisiaj
- To dobrze- ulżyło mi
- Mam coś dla ciebie
- Jeszcze coś?
Louis wyciągnął coś z kieszeni. Stanął za mną i założył złoty naszyjnik. Na naszyjniku było napisane "I will always love you"
Słowa z piosenki "Titanic"
- Mój ulubiony film
- Mój też- odparłam
Spojrzałam w jego szare oczy.Jego uśmiech już mnie nie przerażał.Pocałowałam go.Teraz wiedziałam,że go kocham.Wzięłam jedną różyczkę i udaliśmy się na spacer.Lou był taki romantyczny.
sobota, 30 listopada 2013
Imagin cz. 15
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz