sobota, 16 listopada 2013

Imagin cz,6

- Przepraszam,tak mnie podniecałaś,że już nie mogłem wytrzymać Po zjedzeniu pizzy postanowiła zostać u Louisa na noc - Mogę tu spać? Lou zdziwiony spojrzał na mnie - A chcesz? - Tak Lou pocałował mnie w policzek - Czemu tylko w policzek?- zaśmiałam się Lou podszedł do mnie i wpił się w moje usta.-Boże jak on całujee - Louis stój,nie mogę - Możesz,możesz - Nie - Przepraszam - Masz jakąś piżamę? - Liam przywiózł twoją - Okey,pójdę się wykąpać - Jasne - A tak w ogóle gdzie mam spać? - W moim łóżku - A ty? - Na sofie - Ona jest twarda - Oj tam,wytrzymam - Nie,jeżeli nic mi nie zrobisz możesz spać obok mnie - Boisz się mnie? Spojrzałam na Louisa i poszłam do łazienki. Pod prysznicem rozkoszowałam się ciepłym strumyczkiem lecącym z słuchawki prysznicowej. Tak strasznie boli mnie głowa. Nagle usłyszałam pukanie do drzwi. - Tak? - Mogę wejść? - Moment Owinęłam się ręcznikiem i otworzyłam Louis'owi drzwi. Lou patrzył na mnie jak na boginię. - Nie napalaj się - Przepraszam,ym...ym co ja chciałem? Ah tak. Po,której stronie lubisz pać? - Po lewej - Okey - To wszystko? - Tak,tak - Podasz mi piżamę? - Jasne - Dziękuję <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz