sobota, 30 listopada 2013

Imagin cz. 16

Imagin cz.16
Po powrocie do hotelu chciałam powiedzieć Louis'owi,że chcę z nim stracić dziewictwo.
- Louis?
- Słońce nie teraz,muszę gdzieś pojechać
- Gdzie?
- Nie mogę ci powiedzieć. Nie czekaj na mnie. Nie otwieraj nikomu.
- Louis, jadę z tobą
- Nie,nigdzie nie jedziesz
- No,ale.....ja chciałam.....
Bo ty mnie kochasz prawda?
- Oczywiście
- No i ja ciebie też i ja chciałam ci jakoś podziękować za tą niespodziankę i.......
- Nie kończ,wiem o ci chodzi. Ja do niczego ciebie nie zmuszam. Będę późno,zrobimy to kiedy indziej. Mamy jeszcze czas.
- Ale nie wracaj za późno
- Dobrze. Cieszę, się że mi ufasz- Lou podszedł do mnie i pocałował-uśmiechnęłam się
Lou wyszedł a ja zastanawiałam się gdzie jedzie. Teraz poczułam,że naprawdę się o niego martwię. Poszłam się wykąpać a potem położyłam się do łóżka. Byłam tak zmęczona,że od razu zasnęłam. Obudził mnie brzęk kluczy w zamku. Zobaczyłam Louisa z zakrwawionym nosem.
- Louis nie podoba mi się,że wracasz pobity i wkurzony. Gdzie ty byłeś?
- Musiałem załatwić swoje sprawy. Idź spać
- Jakie sprawy? Mów!!
- Twój były nas śledził
- David?
- Tak,jest zazdrosny. Chce do ciebie wrócić. Nie odejdziesz,prawda?
- Ja już go nie kocham. Nie odejdę
- Kocham cię
- Ja ciebie też
Otarłam mu krew z nosa i oboje poszliśmy spać.
------------------------------------------------------------

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz